Debil to słaba obelga. Porządny lekarz nie wyzwie od idiotów pacjentów, wkurzony, że nie mogą pojąć najprostszych rzeczy. Zostałby wyrzucony (przynajmniej powinien) za urąganie rozumowi. To nie ich wina, spotyka ich przez to sporo problemów i ciężko podnieść IQ. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć inwalidzie: „Ha! Nie masz nóg!” Z kolei nazwanie wysportowanego człowieka niezdarnym grubasem nie zadziała. To nie ma sensu w żadną stronę. Niektórzy beztrosko określają innych schizofrenikami. Hmm. Jak ocenić kogoś, kto bez wykształcenia dokonuje tak daleko idącej diagnozy nieznajomemu? | Idiot is a stupid insult. A respectable doctor won't call patients morons, pissed that they can't understand the simplest things. He would (or at least should) get P45 for being out of mind. It's not their fault, they face a lot of problems, and it's hard to increase IQ. You might as well say an invalid: „Ha! You have no legs!” In turn, calling a fit guy a clumsy fatso won't work. It doesn't make sense in both ways. Some blithely label others schizophrenics. Hmm. How to judge someone who, without education, diagnoses strangers such deeply? |
Comments