Taka alegoria
Otóż, nie lubię zbytnio jajecznicy. Jakoś tak wzbudza we mnie mieszane odczucia. Dlatego jej nie jadam. Ale... Nie niszczę napotkanych na mojej drodze jajek. Nie nienawidzę osób, które lubią jajecznicę. Nie próbuję przeciwdziałać tym, którzy pokazują przepisy z nią związane. I przede wszystkim - unikam jej jedzenia.
A niektórzy, którzy nie lubią jakiś człowieków, co robią? Ciągle oglądają ich filmy, czytają ich posty, słuchają ich muzyki, komentują, krzywo patrzą, obrażają. No, po prostu, obracają swoje życie wokół nich.
Mnie, co prawda, coś takiego nie spotkało, ale w internecie można spotkać setki takich hejterów.
Oni po prostu jedzą "jajecznicę," której nie znoszą?😆
I, do jasnej cholery, gdzie tu jest sens? 😃
Krytyka to bardzo fajna sprawa. Bo ktoś może robić szkodliwe rzeczy, albo może to być chęć pomocy komuś. Dlatego dla mnie czyjaś opinia, nawet jak jest bolesna, to fajowa sprawa.
Ale po co obrażać i obracać swoje życie wokół tej nielubianej "jajecznicy?" Zwłaszcza, że przy takiej retoryce, nie chce się słuchać takiej osoby, a bardziej unikać.
To brzmi jak kompletny nonsens. Czy coś mi umyka? Czy ktoś może mnie wyprowadzić z niezrozumienia tego? 😃
Comments
tipu
6 lat temuThis post is supported by $0.12 @tipU upvote funded by @cardboard :)
@tipU voting service: get instant upvotes + profit sharing tokens | For investors.
sarmaticus
6 lat temuTak, bardzo chętnie wyprowadzę. Jajecznica jest bardzo dobra, w zasadzie w każdej postaci, do tego jest pożywna, a jak jajka dobre to i zdrowa, w ogóle jajka są dobre. Odrzucając jajecznicę popełniasz wielki błąd, nie tylko pozbawiasz się dobrej strawy, ale również wykluczasz ze społeczności zjadaczy jajecznic, która to jest jak się zapewne ze mną zgodzisz dominującą. Powiem więcej omijają Cię przeróżne rytuały związane z jedzeniem jajecznicy. Ot przykładowo jednym z najczęściej wybieranych śniadań na ranek po suto zakrapianej imprezie na jakimś wyjeździe czy domówce jest właśnie jajecznica. Nie jedząc jej, chociaż w czasie imprezy wspólnie dobrze się bawiliście, alienując się w trakcie śniadania pozostawisz przykre wrażenie na współbiesiadnikach. Warto więc zacząć lubić jajecznicę, dla Twojego własnego dobra i wierz mi, wiem co mówię jestę ekspertę i do tego jestem starszy. Pozdrawiam cieplutko.
mys
6 lat temuFajnie jakbyś odkryła swoją ulubioną jajówę :)
Ja uwielbiam taką suchą, z grudkami. Do tego jakiś boczek albo kiełbaska no i oczywiście jak masz to pomidorek :)
Aaa cebula musi być!! Albo grzybki mmm. Nie znajdziesz dwóch osób co zrobią taką samą jajecznicę ;)
mmmmkkkk311
6 lat temuPostawa godna pochwały. Ja również staram się jak mogę unikać jajecznicy, zwłaszcza wtedy gdy wszystcy dookoła mówią mi jaka to ona jest wspaniała. Jajecznię smażą mainstreamowi kucharze wykonujący polecenia swoich szefów. Moim zdaniem większość społeczeństwa ma już sraczkę za którą z absolutnie niezrozumiałych powodów obwinia tych zdrowych (hejt)